Przez wolny rynek do socjalizmu
Zachód zachwyca się chińskimi reformami. Tymczasem pogłębiają one społeczne nierówności i umożliwiają partii komunistycznej skuteczniejsze niż w czasach Mao kontrolowanie społeczeństwa
Przez wolny rynek do socjalizmu
Krzysztof Darewicz z Pekinu
Czy gdyby Gorbaczow zaczął po dojściu do władzy reformy na wzór chiński, to Związek Radziecki ocalałby przed rozpadem i istniał do dziś? Warto się nad tym pytaniem nieco zastanowić, ponieważ sugeruje ono, że przywódcy chińscy okazali się w pewnym sensie bardziej przewidujący, wręcz mądrzejsi od władców byłego ZSRR. Co więcej, pytanie to zmusza też do zadania kolejnego -- czy mimo klęski komunizmu w Europie Środkowej i ZSRR komunistyczne Chiny zdołają przetrwać i dokąd poprowadzą chińskie reformy.
Gorbaczow kontra Deng
Dlaczego Gorbaczow nie mógł skopiować chińskiej drogi? Przyczyn było kilka i choć można się spierać, która była ważniejsza, niemniej jednak nałożyły się one na siebie, przesądzając o "sukcesie" Chin i "klęsce" ZSRR. Od strony ekonomicznej Chińczycy mogli sobie pozwolić na dynamiczny skok, zwany reformami, ponieważ startowali ze znacznie niższego poziomu. To, co w Chinach mogło uchodzić, i często nadal uchodzi, za "reformy" tudzież "modernizację", nie mogłoby uchodzić za takowe w ZSRR. Bo jeśli przyjmiemy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta