W skrócie; 27.11.2002
Pokłosie przedwyborczego wiecu
Trzy lata więzienia grożą Jackowi Ż., byłemu szefowi podlaskiego sztabu wyborczego Mariana Krzaklewskiego (dziś radny LPR), którego proces rozpoczął się wczoraj przed białostockim sądem. Odpowiada on za czynną napaść oraz znieważenie funkcjonariuszy policji w czasie przedwyborczego wiecu Aleksandra Kwaśniewskiego we wrześniu 2000 r. Starli się wówczas zwolennicy i przeciwnicy prezydenta. Gdy doszło do przepychanek, interweniowali nieumundurowani policjanci. To właśnie wtedy Jacek Ż. miał zacząć się awanturować i napaść na policjantów. Oskarżony nie przyznał się do winy. Przekonywał sąd, że policjanci sfałszowali zeznania, a prokuratura "była dyspozycyjna wobec czynników politycznych". Zasugerował też, że sprawa przeciwko niemu ma charakter polityczny i chodzi o jego skompromitowanie, by odebrać mu mandat radnego. Obok...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta