Co ma wisieć, nie utonie
- Informacje praktyczne Co ma wisieć, nie utonie
Stare poczciwe rakiety do chodzenia po głębokim śniegu przeżywają w Szwajcarii drugą młodość
(c) MIECZYSŁAW PAWŁOWICZ
Szwajcarskie Alpy zimą przechodzą we władanie miłośników nart i snowboardu. Jeśli jednak ktoś nie chce objeżdżać tras na deskach, ma szanse na emocjonujące przygody w górach.
Najpierw nakładam specjalną uprząż, potem kask. Po chwili przypięta do stalowej liny lecę kilkadziesiąt metrów nad ziemią na drugą stronę wąwozu Alpine Gorge w Saas Fee. Po oblodzonych metalowych drabinach powoli schodzę w kierunku najeżonego skałami dna. Muszę tylko pamiętać, żeby co najmniej jeden z dwóch karabinków przy uprzęży był zawsze przypięty do liny asekuracyjnej przymocowanej wzdłuż ścian.
Lodowy kanioning
Staram się nie zerkać w dół. Do dna wąwozu słońce niemal nie dociera. Gdzieś pomiędzy kamieniami szumi górski potok, a wyżej, w niszach ścian zwisają fantastyczne figury z sopli lodu. Wspinam się po niemal pionowych skałach, przechodzę po wiszących, chybotliwych mostkach, przelatuję na
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta