![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Reklama na dobranoc
Reklama na dobranoc
GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ - DOMINIKA MAISON, PSYCHOLOG REKLAMY, UNIWERSYTET WARSZAWSKI: Od rodziców zależy, czy dziecko jest odporne na reklamy
Piccolo - dla trochę młodszych imprezowiczów. Wystrzałowy, bąbelkowy, pyszny!
Największy szturm reklamodawców na kieszenie rodziców jest za nami. Kosmiczne klocki i lalki z prawdziwymi łzami towarzyszyły przed świętami niemal każdemu programowi dla dzieci. Co roku producenci wykorzystują szał przedświątecznych zakupów - tylko przez pierwszych jedenaście dni grudnia na telewizyjną reklamę zabawek wydali 4,2 mln zł.
Nawet część branży reklamowej patrzy na to sceptycznie. - Większość reklam bardzo łatwo wchodzi ludziom do głowy, a dziecko, co widzę po swoim synu, jest wobec nich szczególnie bezbronne - przyznaje Maciej Kowalczuk, dyrektor kreatywny agencji reklamowej D'Arcy. - Adresatem reklam zabawek powinni być tylko rodzice, bo to oni wychowują dziecko i finansują zakupy.
Ale nadawcy z łatwością radzą sobie z przepisami. Telewizja publiczna, która ustawowo nie może przerywać żadnych programów reklamą, już przed rokiem wpadła na pomysł, jak obejść ten zakaz. Zaczęła dzielić poranne audycje dla dzieci na dwie części, by między nie wcisnąć bloki z dziecięcymi reklamami....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
