Nowe kadry z przeszłością
Nowe kadry z przeszłością
AD VOCEM: Kadry dobre, bo własne
Wśród ambasadorów wysłanych na placówki przez obecną koalicję dominują ludzie, którzy karierę zaczynali w czasach PRL. - Oni nie rozumieją celów niepodległego państwa polskiego - twierdzi opozycja. - Przecież władzę sprawuje środowisko, które nie wyrasta z próżni, ma swoje korzenie - odpowiada Jerzy Jaskiernia z SLD, szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.
Janusz Jesionek (Słowenia) w latach 1976 - 1981 był etatowym pracownikiem CRZZ
FOT. (C) PAP
Za czasów rządu Leszka Millera powołano 22 nowych ambasadorów. Większość z nich to dyplomaci jeszcze ze stażem sprzed 1989 roku. Część ukończyła podyplomowe Studium Służby Zagranicznej w Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR, niektórzy studiowali w MGIMO (Moskiewskim Państwowym Instytucie Spraw Międzynarodowych) i w rosyjskiej Akademii Dyplomatycznej. Spora grupa to dawni etatowi pracownicy peerelowskich organizacji i instytucji politycznych: Komitetu Centralnego PZPR, Związku Młodzieży Wiejskiej, Centralnej Rady Związków Zawodowych, Ogólnopolskiego Komitetu Pokoju czy Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta