Czyste sumienie
Czyste sumienie
Rz: W sobotę cała Polska będzie znów patrzeć na Małysza i zadawać sobie pytanie, czy stanie na podium mistrzostw świata. Ma pan już gęsią skórkę?
APOLONIUSZ TAJNER: Wiem, że to będzie gra o najwyższą stawkę, ale jestem spokojny. Wiem, że zrobiliśmy wszystko, co trzeba, teraz tylko należy uzbroić się w cierpliwość i czekać na pierwszy konkurs na skoczni K120.
Jeśli Małysz nie zdobędzie w Predazzo żadnego medalu, to ci, którzy jeszcze do niedawna wielbili trenera Apoloniusza Tajnera, będą żądać jego głowy.
Mam tego świadomość, ale mam też czyste sumienie. Niczego nie mogę sobie zarzucić. Przygotowałem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta