Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cały świat jest prowincją

04 czerwca 2003 | Kultura | AG
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Rozmowa z Lechem Raczakiem, twórcą Teatru Ósmego Dnia, reżyserem "Zony" według "Stalkera"

  • Lech Maria Raczak - sylwetka
Cały świat jest prowincją

(c) ZBIGNIEW NAKLICKI

ARTUR GUZICKI: Do inscenizacji "Zony" w teatrze w Legnicy zainspirował pana film Andrieja Tarkowskiego "Stalker". Czy warto odkurzać takie opowieści i pokazywać je młodej publiczności?

LECH RACZAK: Zawsze warto pytać, czy jesteśmy tacy, jakimi sami siebie postrzegamy i czy warto odbywać podróże, żeby tę wiedzę weryfikować. "Zona" nie jest prostym przełożeniem na scenę tego, co na ekranie dwadzieścia lat temu zrobił Tarkowski. Chcę, by przedstawienie - w przeciwieństwie do filmu, wyciszonego, statycznego - było dramaturgicznie klarowne, dynamiczne, rozbuchane.

STALKER

Rosyjski reżyser Andriej Tarkowski (1932-1986) - filozof, moralista i poeta światowego kina - realizując "Stalkera" (1979) zaczerpnął z opowieści science fiction braci Strugackich jedynie wątek wyprawy do Strefy oraz postać tytułową. Imię Stalker pochodzi od angielskiego "to stalk" - skradać się, zbliżać bezszelestnie. Bohater jest kimś w rodzaju Don Kichota naszej scjentystycznie błądzącej epoki. Współtowarzyszami odysei Stalkera są Profesor i Pisarz, co wyjaśnia istotę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2940

Spis treści
Zamów abonament