System służy politykom
System służy politykom
Przez trzy lata czterech prezesów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) reprezentujących różne partie polityczne, różne wizje obsługi dopłat bezpośrednich i różne zdolności w zarządzaniu nie było w stanie poradzić sobie z budową systemu IACS. Politycy wymieniali prezesów, tropili błędy zdymisjonowanych a czas przeznaczony na budowę systemu upływał.
Po zakończeniu negocjacji z UE 13 grudnia 2002 roku w Kopenhadze premier Leszek Miller zapewniał, że system IACS będzie gotowy na czas, czyli na 1 maja 2004 roku.
- Zapewniam, że ani jedno euro w roku 2004 z dopłat bezpośrednich dla rolników nie zostanie zmarnowane - mówił Leszek Miller po powrocie z Kopenhagi. Ta wypowiedź jest obecnie jedną z najchętniej cytowanych przez osoby nadzorujące tworzenie IACS w Polsce. Chodzi o to, że dopiero w 2005 roku UE będzie sprawdzać jak wydaliśmy pieniądze na dopłaty, które rolnicy dostaną w 2004 roku. Jeżeli w 2005 roku okaże się, że trafiły do osób nieuprawnionych, Polska będzie musiała zwrócić nadpłacone środki do UE wraz z karami.
Zły - dobry pilotaż
Za budowę systemu IACS odpowiada ARiMR. System ma ułatwić zlokalizowanie rolników, którym należą się dopłaty bezpośrednie. Ma także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta