Starcie drugie i ostatnie
- Bezrobotni zakłócili obrady komisji śledczej
- Czy wezwać prezydenta
- Komentarz: Miller nie przekonał
S tarcie drugie i ostatnie
Niezaplanowaną przerwę musiał zarządzić szef komisji śledczej, gdy w trakcie przesłuchań premiera przed oknami Sali Kolumnowej pojawiło się kilkudziesięciu protestujących z Ruchu Obrony Bezrobotnych. Premier natychmiast udał się do swojego gabinetu piętro wyżej. Do demonstrujących podszedł Jan Rokita (na zdjęciu).
(c) ANDRZEJ WIKTOR
Czy rząd rzeczywiście przyjmował projekt noweli ustawy o RTV zgodnie z przyjętą procedurą? Czy z projektu wypadały słowa w wyniku błędu, czy fałszerstwa? Dlaczego UKIE zmienił swoją niekorzystną opinię na temat projektu na korzystną, choć treść projektu była taka sama? - tymi pytaniami przygważdżał w środę Jan Rokita premiera Leszka Millera.
Nikt nie miał wątpliwości, że środowe przesłuchanie premiera nie będzie miłe i przyjemne. Ale to nie on pierwszy, co zapowiedział dwa dni wcześniej, zaatakował posła PO Jana Rokitę. Poseł postanowił go uprzedzić.
Tuż po rozpoczęciu środowego posiedzenia Rokita zaproponował bowiem, by komisja złożyła w prokuraturze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta