Złotodajny interes
- GOŚĆ "RZ": Jakie tendencje wyróżniają się na tegorocznym Biennale Sztuki w Wenecji i jak na tym tle plasują się polskie prezentacje?
Fragment pracy Su-Mei Tse, Chinki urodzonej w Luksemburgu, której realizacja przyniosła w tym roku maleńkiemu księstwu Złote Lwy za najlepszy pawilon
(C) BIENNALE SZTUKI W WENECJI
MONIKA MAŁKOWSKA
Z WENECJI
Przychód z tegorocznego weneckiego Biennale Sztuki szacuje się na 50 mln euro. Rekordowa ma też być frekwencja: 400 tys. widzów, może więcej. Czy przegląd powinien nadal istnieć? - rozważano w panelowych dyskusjach. Co za problem - a kto urzynałby łeb złotonośnej kurze?
Agnieszka Morawińska, dyrektorka Zachęty, uczestniczka jednego ze wspomnianych paneli, wygłosiła pean na cześć... weneckiego bałaganu. To tutejsza tradycja, z przeglądu na przegląd uzyskująca coraz bardziej karykaturalne rozmiary. Mimo to biennale jest jednym z nielicznych, obok Documenta w Kassel, probierzem popularności i rangi artysty. Czym mierzyć dokonania jakiegoś autora? Jego obecnością w Wenecji. Gdyby ktoś miał wątpliwości, powinien obserwować reakcje na pojawienie się na biennale któregokolwiek z laureatów z poprzednich lat....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta