Lubię się bawić
Lubię się bawić
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Hamleta zagrał, będąc jeszcze studentem łódzkiej Filmówki. Miał wtedy 23 lata i był najmłodszym księciem duńskim w dziejach powojennego teatru polskiego. Za tę rolę, a także Gustawa-Konrada uhonorowany został Nagrodą im. Wyspiańskiego. Jest aktorem Teatru Narodowego i wykładowcą PWSFTViT. Znakomite recenzje zebrał za rolę Rzędziana w "Ogniem i mieczem" w reżyserii Jerzego Hoffmana. Ostatnio prowadzi program rozrywkowy "Joker" na antenie TV 4.
Rz: Wykreował pan postać nieudacznika, trochę roztargnionego idealisty, z głową w chmurach, ale mocno pan stąpa po ziemi. Ma pan kino, knajpkę, prezesował Prohibicji.
Na interesach bardziej zna się moja żona. Ja mimo wszystko staram się zachować radosny dystans do interesów i chciałbym, żeby tak zostało. Prezesem Prohibicji zostałem tylko dlatego, że moi koledzy mieli jeszcze weselsze i bardziej luzackie spojrzenie na biznes niż ja.
Rz: Jednak potrafił pan zdyskontować swoje sukcesy aktorskie w interesach.
Taki był pomysł, kiedy powstawało przedsięwzięcie Prohibicja. Chodziło o to, by skorzystać z marki, jaką są nasze nazwiska i postaci. Ale aktorzy powinni być artystami, a biznesmeni zajmować się interesami. My, na szczęście, mamy też w swoim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta