Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak udowodnić, że samochód nie jest wielbłądem

30 lipca 2003 | Prawo | AR
źródło: Nieznane

Zmienione przepisy kodeksu karnego o przepadku przedmiotów służących bądź przeznaczonych do popełnienia przestępstwa

Jak udowodnić, że samochód nie jest wielbłądem

RYS. JACEK FRANKOWSKI

AGNIESZKA RYBAK

Na krytykę zasługują nowe przepisy kodeksu karnego , które konstytucyjną zasadę domniemania niewinności zamieniają na zasadę domniemania winy.

Potępienie dla przestępstw popełnionych umyślnie bywa tak duże, iż przedmioty, które temu służyły, trzeba usunąć z "oczu społeczeństwa", z dalszego, normalnego użytku. Chodzi także o to, by nie były używane w niecny sposób w dalszym ciągu.

Dlatego kodeks karny jako jeden z tzw. środków karnych przewiduje przepadek przedmiotów służących bądź przeznaczonych do popełnienia przestępstwa. Ma on charakter ściśle represyjny - objęte przepadkiem przedmioty przechodzą na własność skarbu państwa z chwilą uprawomocnienia się wyroku (art. 44 § 8 k. k.).

Narzędzia przestępstwa (tzw. instrumenta sceleris) to nie tylko przedmioty wytworzone specjalnie w celu przestępnym; mogą to być także przedmioty normalnie używane w życiu codziennym.

Chyba nie do końca uświadamiał to sobie ustawodawca, skoro w art. 44 § 2 k. k. w dotychczasowym brzmieniu ograniczył przepadek do mienia ruchomego.

Od 1 lipca tego roku,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2987

Spis treści
Zamów abonament