Pisarskie ekstrawagancje
- Kosztorys ostatniej sześciodniowej wizyty Williama Whartona
ŁUKASZ GOŁĘBIEWSKI KRZYSZTOF MASŁOŃ
Podobno towar niereklamowany jest niesprzedawalny. Dlatego po reklamę sięgają i producenci tak wyjątkowego artykułu, jakim jest książka. Reklamy książek, na razie rzadko, pojawiają się w telewizji czy na billboardach umieszczonych na ulicach wielkich miast.
W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami kilku spektakularnych akcji promocyjnych, które pochłonęły, setki, a w niektórych przypadkach miliony złotych.
- Nie można określić wymiernego skutku dużej kampanii promocyjnej - mówi Zbigniew Foniok, dyrektor wydawnictwa Amber. - Przez cały 2002 rok wydawaliśmy ogromne pieniądze na billboardy. Zdarzały się porażki, ale były przypadki, gdy nakłady rosły o 20 proc. w porównaniu z tytułami tych samych autorów, wcześniej tak intensywnie niereklamowanymi. Dla wydawcy jednak i tak to zbyt droga forma promocji.
Potencjalne bestsellery
Amber na uliczną reklamę wydawał miesięcznie ok. 25 tys. dolarów. Na 250 billboardach w centrum Warszawy pojawiały się twarze związanych z oficyną pisarzy m.in. Danielle Steel, Roberta Ludluma i Johna Grishama, lub okładki nowych serii książek. Książki Ludluma i Grishama osiągnęły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta