Europejski debiut
Europejski debiut
Dziś piłkarze Groclinu Dyskobolii grają w Berlinie z Herthą pierwszy mecz I rundy Pucharu UEFA. Polacy pojechali we wtorek do Berlina autokarem z Grodziska i odbyli pierwszy trening na Stadionie Olimpijskim.
"Stadion jak stadion - powiedział dyrektor sportowy Groclinu Władysław Kowalik - tylko jedenaście razy większy od naszego". Teoretycznie umiejętności piłkarzy Herthy i możliwości tego klubu są też większe, ale berlińska drużyna nie wygrała jeszcze ani jednego z sześciu meczów Bundesligi. Niemiecka prasa pisze w tej sytuacji o Polakach jako o "trudnym przeciwniku". Grający w Hertcie Artur Wichniarek też wypowiada się o Groclinie w dobrych słowach, podkreślając, że najszybszym i bodaj najlepszym zawodnikiem jest jego przyjaciel - Marcin Zając. Niewykluczone jednak, że Zając nie wybiegnie w pierwszej jedenastce. S.T.S.