Wiatr wieje w prawo
Wiatr wieje w prawo
FOT. RAFAŁ GUZ
Czy Jolanta Kwaśniewska może nie wygrać wyborów na prezydenta Polski w 2005 roku?
TOMASZ ŻUKOWSKI: Gdyby wybory były dziś, to by je z pewnością wygrała. Ale do końca prezydenckiej kadencji są jeszcze dwa lata. Nie wiemy, co się zdarzy. Może na przykład pojawić się ktoś zupełnie nieznany albo ktoś, o kim dzisiaj byśmy nie pomyśleli, że może być kandydatem. Mogą poprawić się notowania któregoś z polityków już dziś wymienianych na prezydenckiej giełdzie. Taki silny, wyrazisty i medialny kandydat może stanowić poważne wyzwanie dla pani prezydentowej.
Sądzę, że autorzy kampanii Jolanty Kwaśniewskiej nie będą chcieli do tego dopuścić. Pamiętają, że to właśnie dzięki brakowi jednego, równorzędnego konkurenta zwyciężył w roku 2000 Aleksander Kwaśniewski. Nieprzypadkowo prezydent z nikim nie podejmował wówczas polemiki. Chodziło o podtrzymanie przekonania, że urzędujący prezydent ma przeciwko sobie grupę zabiegających o władzę, walczących głównie ze sobą, polityków. Ten scenariusz będzie musiała powtórzyć Jolanta Kwaśniewska, jeśli zdecyduje się kandydować. Niejako skazują ją na to obecne, niezwykle korzystne dla niej sondaże. Pamiętajmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta