Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Oligarchia i bezdomni

24 listopada 2003 | Sport | SS
źródło: Nieznane

O piłkarskiej ligowej jesieni można powiedzieć więcej dobrego niż złego - Każdy zagraniczny trener w lidze to obraza dla pracujących w niej Polaków

Oligarchia i bezdomni

Fragment meczu ligowych oligarchów. Na ziemi Tomasz Wieszczycki z Groclinu, obok Maciej Żurawski z Wisły Kraków.

FOT. TOMASZ ŻUREK

To, co dzieje się w polskiej piłce, stanowi w jakimś sensie odzwierciedlenie zmian zachodzących w życiu, jakie oglądamy dokoła. Jest wąska grupa oligarchów, znacznie szersza klasa średnia i sporo bezdomnych. Ci pierwsi to Wisła Kraków, Amica Wronki i Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski. Klasę średnią tworzą kluby od Legii po Lecha, a o Świcie Lukullus, Górniku Polkowice i Polonii Warszawa nie da się powiedzieć inaczej niż biedota. Świt jest bezdomny niemal dosłownie, bo nie może rozgrywać meczów na własnym, nieprzystającym do europejskich standardów stadionie. Polonia była w takiej sytuacji do niedawna.

Od dwóch lat Polski Związek Piłki Nożnej stawia przed klubami I ligi wymagania, których spełnienie stanowi warunek gry w I lidze. Dzięki temu wzbogaciła się znacznie baza pierwszoligowych klubów, ale ceną tych inwestycji są długi. Nie mają ich chyba tylko Wisła Kraków, Amica Wronki i Groclin Dyskobolia, ale to nie przypadek. Tylko za nimi stoją potężne firmy.

Zawodowcy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3084

Spis treści
Zamów abonament