Sylwester w biegu

źródło: Nieznane

(C) REUTERS

Święty Sylwester, papież (314 - 335), to jeden z pierwszych świętych, który nie zapracował na kanonizację przez własne męczeństwo, nie jest chyba zatem wzorem dla większości biegaczy długodystansowych. Prędzej pierwszy francuski papież Sylwester II, który świętym nie był, ale oprócz tego, że ustanowił w 1000 roku metropolię w Gnieźnie, skonstruował pierwszy zegar mechaniczny (lud prosty z tej i paru innych przyczyn uważał go za maga), a zegar z bieganiem ma coś wspólnego.

Odpowiedź na pytanie, dlaczego przełom starego i nowego roku wypadający w dniu święta wielkiego Rzymianina stał się dla części obywateli współczesnego świata powodem do wkładania krótkich majtek oraz sportowych butów i gromadnego pędzenia przed siebie, niezależnie od jakości trasy i pogody, pozostaje niejasna. Tajemnica jest tym większa, że dużo bardziej rozpowszechniona tradycja nakazuje witać Nowy Rok, owszem, stadnie, ale przy zastawionym stole lub w miejscu publicznym z zakąską pobraną na wynos, gdy ruch ciał ograniczają rozmiary parkietu, ewentualnie brzegi placu lub plaży.

Jak powszechnie wiadomo, są jednak ludzie, którzy w okolicach sylwestra niecierpliwie przebierają nogami i wielkie znajdują upodobanie w mozole pokonywania przestrzeni i czasu. Zwyczaj nie jest stary, jeśli mierzyć jego wiek tradycją chrześcijaństwa....