Zdradzeni przez sojuszników?
Bułgarzy krytykują polskie dowództwo - Polacy odrzucają zarzuty
Zdradzeni przez sojuszników?
Bułgarskie Ministerstwo Obrony odcięło się wczoraj od zarzutów swego byłego wiceministra, który oskarżył polskie dowództwo w Iraku o zdradę bułgarskiego batalionu w Karbali. Z pomówieniami całkowicie nie zgadzają się też polskie władze.
- Dowództwo polskie należycie i w porę okazywało współdziałanie i pomoc, a dzięki decydującej interwencji polskich i amerykańskich wojskowych zaraz po zamachu terrorystycznym ograniczono straty w bułgarskiej bazie India - tłumaczył wczoraj bułgarski MON.
Burzę na linii Sofia-Warszawa wywołał nieoczekiwanie były wiceminister obrony Ilija Marinow (jednocześnie ojciec komendanta bułgarskiego kontyngentu w Iraku, ppłk. Petko Marinowa), który stwierdził w niedzielę, że bułgarski batalion został w Karbali zdradzony przez sojuszników, "a konkretnie przez polskie dowództwo". W wyniku tego, w zamachu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta