Milicyjny bunt w Baku
Milicyjny bunt w Baku
Dwie osoby zostały zabite, a jedna ranna, gdy 30 milicjantów z elitarnej jednostki azerbejdżańskiego MSW (tzw. OPON) zaatakowało komisariat w Baku. Jak piszą światowe agencje, OPON żąda dymisji prezydenta Azerbejdżanu Gejdara Alijewa.
Zdaniem azerskiej agencji Turan w wyniku walk między OPON-em i siłami rządowymi w różnych częściach kraju zginęły wczoraj dziesiątki osób. Brak jest jednak potwierdzenia tej informacji. Została przerwana łączność między Baku a Moskwą.
W miniony poniedziałek oddziały OPON-uzajęły budynki rządowe w dwóch miastach na północy Azerbejdżanu. Minister spraw wewnętrznych Ramil Usubow rozwiązał OPON, zarzucając jego funkcjonariuszom udział w przemycie surowców. Milicjanci nie podporządkowali się tej decyzji.
Prezydent Alijew zdymisjonował wczoraj wiceministra spraw wewnętrznych Rowszana Dżawadowa, który kierował tymi oddziałami. Wojska rządowe usiłują od wczoraj zająć budynki należące do elitarnych jednostek.
P. K.