Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie pędzą, ale rozlewają

16 marca 1995 | Prawo | RG

Nie pędzą, ale rozlewają

We wtorek w jednym z toruńskich mieszkań policja zabezpieczyła ponad 1000 litrów spirytusu. Alkohol przetrzymywano w butelkach, pojemnikach i beczkach.

Przez kilka miesięcy 32-letni bezrobotny mieszkaniec Torunia utrzymywał się z nielegalnej sprzedaży spirytusu. -- Rozlewał go do litrowych butelek, które nabywał u producenta, i rozprowadzał towar hurtowo -- powiedział Bolesław Sprengel, rzecznik toruńskiej policji. W jego mieszkaniu policja znalazła 105 litrowych butelek spirytusu, w piwnicy zaś kilka pełnych pojemników i beczkę. Kolejne ślady doprowadziły funkcjonariuszy do garażu w podtoruńskim Grębocinie, w którym mężczyzna przechowywał w beczkach 800 litrów alkoholu.

Policja nie ustaliła jeszcze, skąd podejrzany przywoził spirytus. Nie chce też ujawnić, w jaki sposób trafiła na nielegalną rozlewnię. Sprawą zajmie się toruńska prokuratura.

R. G.

Brak okładki

Wydanie: 430

Spis treści
Zamów abonament