Zgubne skutki wolności słowa
"Kaprysy starszego pana", nowa książka Jacka Bocheńskiego
Zgubne skutki wolności słowa
Na początku lat 70. Jacek Bocheński spędził dłuższy czas we Włoszech. Zetknął się tam z terroryzmem, w Italii szalały właśnie Czerwone Brygady. Przybyły z gierkowskiej Polski pisarz nie mógł wiedzieć jeszcze, w jakim stopniu zjawisko terroru odbije się i na jego życiu.
Błyskawicznie natomiast zorientował się, że bez mediów terror nie miałby szans, bo to są naczynia połączone. Media zarabiały na bandytach, bandyci dzięki prasie, radiu i telewizji zdobywali rozgłos. W Polsce Ludowej terroryści nie mieliby najmniejszych szans, cenzura skutecznie wyeliminowałaby wszelkie informacje na ich temat. Po powrocie do kraju napisał Jacek Bocheński książkę "o gwałcie i bezsilności demokracji we Włoszech". Niestety, "Krwawe specjały włoskie" dla cenzora były nie do przełknięcia (ukazały się dopiero w 1982 r.).
Wydawnicze doświadczenia autora "Krwawych specjałów..." były bogate. W 1961 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta