Pierwsze koty za płoty
Pierwsze koty za płoty
JANUSZ JANKOWIAK
Decyzja o pozostawieniu stóp procentowych NBP na dotychczasowym poziomie, podjęta przez nową Radę Polityki Pieniężnej na inauguracyjnym posiedzeniu, nie zaskoczyła rynków finansowych. Nikt nie oczekiwał, że rada zmieni parametry polityki pieniężnej zaraz na pierwszym spotkaniu w pełnym odnowionym składzie.
Zaskoczeniem było jedno zdanie, dodane po przecinku do formułki kończącej tradycyjnie każde posiedzenie, które nie skończyło się podjęciem decyzji. Czytamy tam, że RPP podtrzymując neutralne nastawienie w polityce pieniężnej "nie wyklucza (jego) zmiany na restrykcyjne na następnym posiedzeniu".
Interpretacja tego stwierdzenia nastręcza, niestety, trochę trudności. Rada zasygnalizowała rynkom finansowym, że jej skłonność do obniżania stóp procentowych jest mniejsza niż do ich podwyższania; mniejsza, niż sądziła do tego posiedzenia część inwestorów. I to jest oczywiste. Zaraz na wejściu rada postanowiła "kupić sobie" trochę wiarygodności. I to się udało. Dość niskim kosztem.
Stan przejściowy
Rada nie zmieniła przecież jeszcze nastawienia z neutralnego na restrykcyjne, gdzie prawdopodobieństwo redukcji stóp byłoby mniejsze niż podwyżek. Ona ledwie taką możliwość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta