Zwycięzca odchodzi
Zwycięzca odchodzi
Po niedzielnych wyborach premier Aznar zamierza zniknąć
(C) AP
MAŁGORZATA TRYC-OSTROWSKA
Partia Ludowa jest przekonana, że socjaliści nie odbiorą jej władzy. Pewność wygranej zawdzięcza ośmiu latom dobrych rządów José Marii Aznara. Dalej jednak poprowadzi ją ktoś inny. Po niedzielnych wyborach premier zamierza zniknąć. Tak postanowił jakiś czas temu i nie dał się odwieść od tego zamiaru.
Niewielu polityków decyduje się na dobrowolne zakończenie kariery w wieku 51 lat, zwłaszcza gdy spodziewają się kolejnego sukcesu. To, co początkowo wydawało się ze strony szefa rządu kokieterią, okazało się ostateczną i nieodwołalną decyzją. Jej powód pozostał niejasny. Podejrzewano, że Aznar ma chrapkę na jakieś prestiżowe stanowisko międzynarodowe. Zanim Hiszpania narobiła sobie w UE wrogów z powodu zdecydowanego poparcia amerykańskiej polityki wobec Iraku i obrony Nicei, widziano go w roli szefa Komisji Europejskiej. Sam premier zapewnia jednak, że nie ma niczego takiego na oku. Nie zamierza też objeżdżać świata z - jak się wyraził - "nudnymi wykładami". Co będzie robił? Zajmie się dziećmi, by pomóc w robieniu politycznej kariery żonie, Anie Botelli, która po ostatnich wyborach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta