Senne przebudzenie
Struktura gospodarki dopiero się zmieni
Senne przebudzenie
Rok temu, omawiając wyniki Listy 500 za rok 2002, tekst swój nazwałem dość pesymistycznie: "Atleci są zmęczeni". Wielkie firmy polskiej gospodarki jakoś tam sobie radziły, wypracowywały zyski i zwiększały sprzedaż, ale generalnie rzecz biorąc ich kondycja wskazywała, że gospodarka znajdowała się w stanie letargu.
Rentowność niby rosła, ale firmy - nawet te największe - za wiele gotówki w kasie nie miały. Skala inwestycji była stosunkowo nieduża, za to bardzo popularne ograniczanie zatrudnienia i obniżanie kosztów. W czołówce nie następowały niemal żadne zmiany, co świadczyło o niewielkim ruchu w zakresie zmian struktury gospodarki, jeśli oczywiście nie liczyć efektów konsolidacji i tworzenia grup kapitałowych. W końcowych wnioskach pisałem, że na pewne zmiany tej (w sumie dość ponurej) sytuacji można liczyć w roku 2003, wraz z poprawą koniunktury gospodarczej, ale prawdziwe zmiany zaczną się dopiero po 1 maja 2004.
No to mamy magiczny 1 maja za pasem, gospodarka od drugiej połowy roku 2003 rośnie w całkiem przyzwoitym tempie, eksport osiąga niespotykane w przeszłości rozmiary, pieniądz jest stabilny, stopy procentowe znośne, kłótnie banku centralnego z rządem zakończone. W jakim stopniu te wszystkie pozytywne zjawiska można zauważyć analizując wyniki Listy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta