Nowe usługi finansowe, czyli ryzykuje tylko klient
Co nie jest zabronione -- jest dozwolone
Nowe usługi finansowe, czyli ryzykuje tylko klient
Z ukazujących się ogłoszeń i od akwizytorów dowiadujemy się o przedsięwzięciach gospodarczych, które budzą mieszane uczucia. A oto dwa przykłady biznesów o charakterze finansowym, jakie pojawiły się w ostatnim okresie w Polsce. Czy rzeczywiście są to nowatorskie rozwiązania, czy zwykła hochsztaplerka, której działalność umożliwiają luki prawne?
Czek towarowo--rozliczeniowy
Krajowe Bractwo Kupiecko-Przemysłowe (w organizacji) twierdzi, że jest szansą dla ludzi ambitnych i przedsiębiorczych. W ukazujących się ogłoszeniach instytucja ta obiecuje przystępującym do niej podmiotom gospodarczym zwiększenie obrotów i promocję.
W łaściciel firmy "5-M Marketing & Service", który wymyślił bractwo twierdzi, że jest ono sposobem na ożywienie niemal we wszystkich dziedzinach gospodarki. Swój pomysł zgłosił nawet do Urzędu Patentowego. Zadaniem bractwa jest zbudowanie sieci, a właściwie dwóch równoległych sieci sprzedaży. Jedną z nich tworzą firmy handlowe, wchodzące do bractwa na podobnej zasadzie, na jakiej uczestniczą w systemach kart rabatowych typu Club S, Utility Card itp. Drugą -- dystrybutorzy czeków towarowo-rozliczeniowych, emitowanych przez bractwo. Zadaniem tych osób jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)