Wycięcie drzewa może sporo kosztować
Wycięcie drzewa może sporo kosztować
ŻANETA SEMPRICH
Najlepiej byłoby nie niszczyć trawników i nie wycinać drzew. Nie zawsze to się udaje. Wtedy jednak bardzo często trzeba liczyć się z opłatami albo karami. Ponosi je nawet właściciel działki za takie zniszczenia na swoim terenie. Opłaty - z pewnymi wyjątkami - uiszcza osoba, która ma zezwolenie na takie przedsięwzięcie. Kary są reakcją na samowolę.
Warunki, które trzeba respektować, wycinając drzewo czy niszcząc zieleń, szczegółowo określa zupełnie nowa, bo z 16 kwietnia tego roku, ustawa o ochronie przyrody (Dz. U. nr 92, poz. 880; dalej: ustawa). Obowiązuje ona od 1 maja. Na jej podstawie w dalszym ciągu usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości jest dozwolone dopiero po uzyskaniu zezwolenia wójta, burmistrza albo prezydenta miasta.
Właściciel albo posiadacz
Wniosek w tej sprawie może złożyć każdy posiadacz nieruchomości. Jeżeli jednak ów posiadacz nie jest właścicielem, to ma obowiązek dołączyć do wniosku zgodę właściciela. Jeżeli nieruchomość, z której mają być usunięte drzewa, została wpisana do rejestru zabytków - zezwolenie wydaje wojewódzki konserwator zabytków. Zezwolenie na usunięcie drzew...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta