Dla malucha i dla VIP-a
Dla malucha i dla VIP-a
- Biznes się kręcił, ale w każdej chwili mogło to się skończyć i trzeba było myśleć o czymś więcej, o własnej fabryce - wspomina Wiesław Grzyb, który zaczynał od handlu rowerami.
FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ
JÓZEF MATUSZ
Wiesław Grzyb z Dębicy przygodę z biznesem zaczynał od handlu importowanymi ze Wschodu rowerami Ukraina. W kilka lat zbudował grupę Arkus-Romet, która ma trzy zakłady w Polsce oraz jeden na Ukrainie i stała się jednym z największych w kraju producentów rowerów, a czterdzieści procent produkcji sprzedaje za granicę.
Jej właściciel cieszy się z wiosny, bo to najlepszy sezon na rowery. Firma pracuje na trzy zmiany, a i tak trudno nadążyć z dostawami. Szaleństwo z zakupem rowerów dopiero się zaczęło, ale potrwa krótko. - W Polsce nie przyjęła się jeszcze zachodnia moda, że rower kupuje się zimą, gdy jest najtańszy. Rowery kupujemy wraz z nadejściem wiosny, z jakiejś okazji, np. jako prezent na pierwszą komunię czy też przed wyjazdem na wczasy, a później jest posucha - mówi Wiesław Grzyb. Ale nie narzeka. Arkus-Romet jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w kraju marek rowerowych, i to w różnych grupach: wśród dzieci,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta