Mniej granic to więcej kursów
Mniej granic to więcej kursów
Paweł Stępień, właściciel małej firmy transportowej PTSH Stępień: Małe przedsiębiorstwa, operujące tylko na terytorium kraju, teraz oferują również usługi transportowe do krajów unijnych. To powoduje, że odnosi się wrażenie, iż spadła liczba zleceń. Opłata za przewóz jest coraz niższa. Znacznie mniejszy od oczekiwanego jest eksport produktów z Polski do państw Wspólnoty. Rozwiązaniem jest poszukiwanie zleceń w krajach UE, na przykład kursy z Wielkiej Brytanii do Hiszpanii. Takie działania już są widoczne.
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Firmy transportowe przeliczyły się w swoich oczekiwaniach znacznego wzrostu przewozów towarowych po rozszerzeniu Unii Europejskiej. Skrócenie oczekiwania na granicach państw unijnych spowodowało, że samochody mogą wykonywać więcej kursów, dzięki czemu efektywność firm znacznie wzrosła. Do tego wiele podmiotów działających dotychczas wyłącznie w kraju zaczęło operować w innych państwach Unii. Wzrosła konkurencja i spadły opłaty za przewozy, a zleceń jest mniej, niż oczekiwano.
Kiedy istniała kontrola celna, znaczna część tirów tkwiła całymi dniami w kolejkach na przejściach granicznych. Po rozszerzeniu UE kolejki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta