Rowerzyści omalnie utonęli na... chodniku
Aż trudno uwierzyć, że upadek do tej dziury zakończył się dla rowerzystów jedynie otarciami i siniakami
(c) ANDRZEJ WIKTOR
Pan Witold jechał rowerem po chodniku i nagle... zniknął pod wodą. Chwilę po nim nadjechał drugi rowerzysta - też zniknął. Trzeciego udało się ostrzec. To nie kawał ani nowa gra komputerowa - tak było wczoraj przy ul. Żwirki i Wigury, gdzie pękła rura wodociągowa.
Pan Witold jechał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta