![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Grana czas
Jelcyn skrytykował rosyjskie MSZ za to, że próbuje formułować warunki, na jakich Moskwa mogłaby się zgodzić na poszerzenia NATO. Prezydent jest temu kategorycznie przeciwny.
Grana czas
Podczas niedawnego spotkania prezydenta Jelcyna z kierownictwem resortu spraw zagranicznych szef państwa rosyjskiego udzielił ostrej reprymendy Andriejowi Kozyriewowi: żadnych czterech punktów w sprawie rozszerzenia NATO i żadnych wstępnych warunków dopuszczających taką możliwość. Rosyjska polityka w stosunku do NATO pozostaje nie zmieniona i może być formułowana wyłącznie przez prezydenta.
Opinię tę potwierdził w wywiadzie dla tygodnika "Moskowskije Nowosti" doradca Borysa Jelcyna do spraw bezpieczeństwa Jurij Baturin. Na pytanie, które stanowisko uznać za oficjalną wykładnię polityki kremlowskiej: to, które prezentował dotychczas Kozyriew, dopuszczający możliwość jakiegoś kompromisu z NATO, czy też stanowisko Pawła Graczowa, grożącego zerwaniem układu o redukcji broni konwencjonalnych w Europie i zablokowaniem ratyfikacji układu START-II, Baturin dał wyraźnie do zrozumienia, że sympatie rosyjskiego prezydenta są po stronie jego ministra obrony.
Według Baturina stanowisko Rosji w sprawie przyszłości sojuszu atlantyckiego nie uległo najmniejszej zmianie. Obowiązuje to, co powiedział prezydent Jelcyn podczas grudniowej konferencji KBWE w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
