Kongres "skrzywdzonych"
Kongres "skrzywdzonych"
Wypracowaniem programu strategicznego dla spółdzielczości zająć się ma planowany na koniec maja I Kongres Spółdzielczości. Ma on być skierowany w przyszłość, a nie rozpamiętywać doznane krzywdy -- powiedział wczoraj Jerzy Jankowski, prezes naczelnej Rady Spółdzielczej. O jakie konkretne krzywdy może chodzić przedstawicielom spółdzielni? W kongresie będą uczestniczyć przedstawiciele różnych branż spółdzielczych -- od rolnictwa poczynając przez drobną wytwórczość i usługi po budownictwo. Trudno przypuszczać, że przedmiotem wspólnego zainteresowania tak szerokiego grona będą problemy środowiskowe, czyli samych spółdzielców. Raczej spółdzielczość jako taka, co zresztą potwierdza prezes NRS, wyrażając nadzieję, że powstanie silna reprezentacja jej ruchu. Reprezentacji takiej nie ma od kilku lat, bez specjalnej szkody, zwłaszcza dla zmuszonych do obcowania ze spółdzielniami. Brak "czapy" spółdzielczej to jest przypuszczalnie ta krzywda spółdzielczości.
K. B.