Refundacyjna matnia
Refundacyjna matnia
System ustalania cen leków i wpisywania ich na listy refundacyjne jest chory. Wymaga więc gruntownej przebudowy.
Głośno ostatnio o raporcie Najwyższej Izby Kontroli w sprawie nadużyć w ustalaniu cen leków i wpisywaniu ich na listy refundacyjne. Dla osób zajmujących się tą dziedziną, do których się zaliczam, raport jest tylko oficjalnym potwierdzeniem istnienia znanej powszechnie praktyki.
Plątanina interesów
Refundacja jest to dopłata państwa do ceny leku płaconej przez pacjenta w aptece. Aptekarz "kompletuje" cenę z tego, co mu zapłaci państwo i pacjent. Im większy jest udział państwa w tej cenie, tym mniejszy jest udział pacjenta. Państwo jest zainteresowane, by płacić jak najmniej. Może to osiągnąć na trzy sposoby:
- poprzez niewpisywanie na listę leków nowoczesnych, czyli drogich (od pięciu lat żaden taki lek nie został wpisany);
- ustalanie niskiej ceny urzędowej leków wpisywanych;
- zastępowanie refundowanych leków oryginalnych (droższych) ich kopiami, czyli generykami (tańszymi, bo nieprzechodzącymi wszystkich badań).
Dla firm obecność ich produktów na liście refundacyjnej to nie tylko
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta