![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Chodzi o pieniądze
Autonomiści z Rybnika
Chodzi o pieniądze
Autonomiści śląscy oglądani z daleka wydają się groźni. Obawiają się ich nawet ludzie tu mieszkający, lecz bez śląskich korzeni. Przy bliższym poznaniu okazuje się jednak, że są to ludzie przede wszystkim rozgoryczeni. Mają pretensje niemal o wszystko i do wszystkich. Do rządu, do posłów, do prezydenta, nawet do swoich wydawałoby się, lokalnych elit. Uważają, że Śląsk został opuszczony i pozostawiony sam sobie.
-- Kiedy w lokalnej telewizji zapytano prezydenta, czy przyjedzie na Śląsk, powiedział, że nie, bo nie ma z czym. Nie ma czego Ślązakom zaoferować. I w tym jednym zdaniu zawarte jest wszystko -- wyrzuca z siebie Zenon W ieczorek, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska. Mają żal, że kiedy Śląsk potrzebuje pomocy, Polska przestaje się nim interesować. Kiedy w Sejmie mówiono o Śląsku, znudzeni posłowie wychodzili z sali. Ślą listy do w ładz, do prasy, do marszałków Sejmu i Senatu. Rzadko otrzymują odpowiedzi.
W czwartkowe popołudnie mieli spotkać się, by znów porozmawiać o tym jak to centrum nieudolnie, odgórnie steruje krajem. Spotkanie nie udało się. Przyszło kilkanaście osób, nie przyjechał też, nie podając powodów, prelegent W ojciech Błasiak, ekspert m. in. KPN, S'80 i wszelkich odcieni radykalnych ruchów. Są znów zawiedzeni, pozostawieni sami sobie i jakby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
