Sprzedaż pod strażą
Akcje Vistuli i Sokołowa poszły jak woda
Sprzedaż pod strażą
W większości punktów, w których sprzedawano w poniedziałek akcje Vistuli SA i Sokołowskich Zakładów Mięsnych SA, wkrótce po otwarciu wyczerpała się pula dla małych inwestorów. Podobna sytuacja panowała na terenie całego kraju. "Tak dzieje się zawsze, kiedy inwestorzy uznają akcje za tanie" -- mówili maklerzy. Niektóre z biur maklerskich zapewniły sobie wzmocnioną ochronę straży bankowej.
Jak w ynika z pierwszych informacji policja musiała interweniować tylko raz -- w niedzielę wieczorem w punkcie sprzedaży Arabski i Gawor w Krakowie. Prawidłowością było natomiast, że akcji w ystarczało tylko dla kilku osób z długich, często zapisanych na społecznej liście kolejkowej. Komisja Papierów W artościowych w swoim komunikacie oświadczyła, że nie ma żadnych możliwości ingerowania w tzw. listy społeczne, jak również nie może nakładać na biura maklerskie obowiązku ich respektowania. W w iększości banków zabroniono pracownikom nabywania akcji w punktach sprzedaży prowadzonych przez ten bank. Natomiast pracownicy prywatyzowanych firm gotowi byli protestować -- dla nich po podwyżce cen akcje były zbyt drogie. Na transzę dla małych inwestorów przeznaczono w przypadku Vistuli --300 tys. akcji, Sokołowa -- 437, 5 tys. akcji i. Równocześnie w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)