Gdzie mieszka sztuka
W niewielkiej galerii, we wschodniej części Berlina, odkryłem przypadkiem młodego malarza. Nazywa się Matthias Weischer, ma trzydzieści jeden lat, pochodzi z Lipska. Z pewnością nosi w sobie zapoczwarzoną historię DDR, niejedno, co się tam działo w czasach jego dzieciństwa.
Lipsk odwiedzam niekiedy jako miasto Bacha i to, w którym odbył się proces Dymitrowa. Wszystko tam rozbrzmiewa ciężką niemiecką muzyką kantora z kościoła Świętego Tomasza, a wielki, ciężki gmach przypomina, że inteligentny działacz, mimo nazistowskich tortur, zwyciężył w pojedynku z ówczesnym jednokierunkowym sądownictwem. Wstępuję potem do piwnicy, która według Goethego była sceną kawiarnianą z "Fausta". Przez to miasto naprawdę trudno przejść i nie otrzeć się o jakiś cień przeszłości.
Stąd pochodzi mój artysta, malarz pustych pokoi, które zapamiętał z czasów dawnego reżymu. Który to reżym specjalnie się starał trzymać ludzi w takich właśnie przestrzeniach, opustoszałych. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta