Goń dłużnika
W SĄDZIE WARTO UMIEĆ KORZYSTAĆ Z POMOCY KURATORA
Goń dłużnika!
Jeśli dłużnik zmienia adresy jak rękawiczki, chcąc "zgubić" swoich wierzycieli, ci ostatni nie muszą załamywać rąk.
W takiej sytuacji są bowiem sposoby na podjęcie i doprowadzenie postępowania sądowego do szczęśliwego zakończenia.
Nierzetelny dłużnik potrafi chwycić się wszystkiego, byle tylko przeciągnąć postępowanie. Zdarza się np., że wszyscy członkowie zarządu spółki z o.o. nagle składają rezygnację.
Spółka pozbawiona zarządu nie może skutecznie działać w postępowaniu sądowym. Bywa i tak, że przedsiębiorca zmienia adres albo podaje fałszywy. Trudno mu wówczas skutecznie doręczyć pismo sądowe. Niektórzy nagminnie pism sądowych nie odbierają. Lista stosowanych w praktyce "sztuczek" jest niestety długa.
Czytelnicy skarżą się w listach do DF, zwłaszcza na kłopoty ze zdobyciem adresu dłużnika. Brak informacji o tym niejednokrotnie sprawia, że nie są w stanie prowadzić sprawy.
Sąd może takie postępowanie jedynie zawiesić, a urzędy, które dysponują danymi dłużników, często nie chcą ich udostępniać. Można się wówczas spierać, co jednak zawsze trwa. O tym, jak wydobyć adres osoby fizycznej z rejestrów urzędowych, pisaliśmy w DF z 15 lutego 2005 r. i 22 czerwca 2004 r. Dziś o zupełnie innej metodzie radzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta