Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Goń dłużnika

19 kwietnia 2005 | Dobra firma | PW

W SĄDZIE WARTO UMIEĆ KORZYSTAĆ Z POMOCY KURATORA

Goń dłużnika!

Jeśli dłużnik zmienia adresy jak rękawiczki, chcąc "zgubić" swoich wierzycieli, ci ostatni nie muszą załamywać rąk.

W takiej sytuacji są bowiem sposoby na podjęcie i doprowadzenie postępowania sądowego do szczęśliwego zakończenia.

Nierzetelny dłużnik potrafi chwycić się wszystkiego, byle tylko przeciągnąć postępowanie. Zdarza się np., że wszyscy członkowie zarządu spółki z o.o. nagle składają rezygnację.

Spółka pozbawiona zarządu nie może skutecznie działać w postępowaniu sądowym. Bywa i tak, że przedsiębiorca zmienia adres albo podaje fałszywy. Trudno mu wówczas skutecznie doręczyć pismo sądowe. Niektórzy nagminnie pism sądowych nie odbierają. Lista stosowanych w praktyce "sztuczek" jest niestety długa.

Czytelnicy skarżą się w listach do DF, zwłaszcza na kłopoty ze zdobyciem adresu dłużnika. Brak informacji o tym niejednokrotnie sprawia, że nie są w stanie prowadzić sprawy.

Sąd może takie postępowanie jedynie zawiesić, a urzędy, które dysponują danymi dłużników, często nie chcą ich udostępniać. Można się wówczas spierać, co jednak zawsze trwa. O tym, jak wydobyć adres osoby fizycznej z rejestrów urzędowych, pisaliśmy w DF z 15 lutego 2005 r. i 22 czerwca 2004 r. Dziś o zupełnie innej metodzie radzenia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3512

Spis treści
Zamów abonament