Ostatnia misja generała
Generał Wojciech Jaruzelski, przyjmując zaproszenie na moskiewskie uroczystości 9 maja, zaprzecza budowanemu uparcie przez siebie wizerunkowi patrioty, który całe życie poświęcił realizacji polskiej racji stanu. Jego decyzja o wyjeździe do Moskwy to realizacja fragmentu gry politycznej według scenariusza pisanego nie w Warszawie, ale na Kremlu.
Nie można mieć wątpliwości, że zaproszenie Wojciecha Jaruzelskiego do udziału w obchodach rocznicy zakończenia II wojny światowej jest jednym z elementów większej strategii politycznej związanej z tymi uroczystościami. Prezydent Putin próbuje narzucić swoją interpretację historycznej roli Moskwy. W odniesieniu do Polski zdecydował się posłużyć osobą Jaruzelskiego. Generał na trybunie honorowej ma symbolizować pozytywny wydźwięk kilkudziesięcioletniej dominacji sowieckiej w Europie Środkowej. Jego obecność ma świadczyć o tym, że przed 1989 rokiem relacje między Warszawą a Moskwą miały charakter partnerski, a nie wasalny. Tym samym obrażeni i upokorzeni mają zostać ci Polacy, którzy swoją narodową tożsamość wywodzą z niepodległościowych tradycji.
Wyróżnienie osoby Jaruzelskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta