Stalin umarł wczoraj
"Stalin umarł wczoraj" - taki tytuł nosił słynny artykuł radzieckiego publicysty Michaiła Geftera, który stał się jednym z ważnych dokumentów początku pieriestrojki. W tym tekście Gefter dowodził, że - nie zważając na "odwilż" Nikity Chruszczowa, odbrązowienie Stalina i długie dziesięciolecia życia bez wodza narodu - stalinizm ciągle żyje: i w ustroju państwowym Związku Radzieckiego, i w doktrynie partii, i w psychologii szeregowego obywatela...
W przededniu 60. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej coraz częściej wspominają Stalina. A to proponują postawić mu pomnik, a to próbują wprowadzić go do panteonu wielkich tego świata - kuchennym wejściem, na plecach prezydenta Franklina Roosevelta i premiera Winstona Churchilla... A to prezydent Putin rozporządzeniem zmienia napis "Wołgograd" na tablicy pamiątkowej u ścian Kremla na napis "Stalingrad"...
Nie wiązałbym jednak wprost odrodzenia zainteresowania wodzem narodów z rocznicą zakończenia II wojny światowej. Dziesięć lat temu, kiedy świętowano 50. rocznicę zwycięstwa, takiego zainteresowania osobą Stalina nie było. Prawdopodobnie wtedy, w czasach Jelcyna, nie było konieczności narzucania społeczeństwo osoby wodza partii i narodu.
SZTANDAR IDEOLOGII NOSTALGIIOdrodzenie zainteresowania Stalinem wcale nie jest związane z życzeniem żyjących weteranów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta