Prokurator bez odszkodowania
Sąd Okręgowy w Katowicach odrzucił wczoraj skargę prokuratora Zbigniewa Twardowskiego, który domagał się odszkodowania za to, że jego proces toczył się 10 lat. - Sąd nie rozpatrywał skargi, gdyż została złożona już po uprawomocnieniu się wyroku. Kto jak kto, ale prokurator powinien wiedzieć o terminach procesowych - powiedziała Teresa Truchlińska-Binasik, rzecznik śląskiego sądu. W 1995 r. Twardowski, wówczas szef Prokuratury Rejonowej w Cieszynie, po pijanemu przejechał człowieka. W maju 2005 r. został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy. Zakończenie postępowania dyscyplinarnego wobec Twardowskiego (został w nim ukarany naganą) na kilka lat przed prawomocnym wyrokiem uniemożliwiło wydanie przez sąd zakazu pracy w zawodzie prokuratora. Twardowski po stosunkowo krótkim zawieszeniu w pełnieniu obowiązków stracił stanowisko w Cieszynie, ale awansował do bielskiej okręgówki.
t.s.