Wydarzyła się matura
Minister edukacji wystawił sobie piątkę za nową maturę. Uzasadnienie było właściwie jedno: brak skandalu. Rzeczywiście, obeszło się - na razie - bez wielkich afer korupcyjnych, przecieków pytań, wpadek komisji, marszów ulicznych, okupacji budynków. Przy obecnym stanie państwa przeprowadzenie tak wielkiej operacji logistycznej bez wymienionych okoliczności faktycznie zadziwia. I godne jest docenienia, zwłaszcza że jeszcze pół roku temu brak egzaminatorów i pieniędzy na zakup sprzętu wróżył totalny chaos, nauczyciele grozili strajkiem, a złe wyniki próbnych matur zapowiadały lawinę protestów ze strony uczniów.
Tak więc operacja się udała - pytanie tylko, jak się ma pacjent. Prawdopodobnie jest w stanie skrajnego wyczerpania psychicznego, bo operacja była niemiłosiernie rozwleczona w czasie, a na diagnozę trzeba było czekać sześć tygodni. W tej sytuacji rekrutacja na wyższe uczelnie przypomina ruletkę, i to dość kosztowną, bo obstawia się w ciemno kilka kierunków, a uczelnie ustaliły wysokie stawki za wejście do gry. W przyszłym roku podobno ma być lepiej. Czas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta