Zakazane rozmowy
Odra nie przegrała z Górnikiem pierwszy raz od 2001 roku. Remis dla uczczenia dziesięciolecia gry w pierwszej lidze przyszedł jej dość łatwo, bo gospodarze ani przez chwilę nie potrafili rozwinąć skrzydeł. Po kuriozalnym, samobójczym golu Łukasza Juszkiewicza (mógł zrobić z piłką, co chciał, a strzelił do swojej bramki), gracze Górnika potracili głowy i gdyby nie precyzyjny strzał z linii pola karnego Joao Paulo, nie zdobyliby ani jednego punktu. Mecz był bardzo słaby, o wiele więcej działo się poza boiskiem. Ochroniarze zatrzymali przed wejściem na trybunę honorową prezesa Odry Ireneusza Serwotkę, może dlatego, że Odra w przedsezonowych manewrach transferowych zabrała Górnikowi dwóch zawodników - Sylwestra Czereszewskiego i Ireneusza Kowalskiego, którzy byli już po słowie z prezesem Zbigniewem Koźmińskim. Zemsta była słodka tylko przez chwilę, bo na miejsce zdarzenia przyszedł Stanisław Oślizło, jeden z najwybitniejszych piłkarzy Górnika sprzed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta