Za małe urny i atak os
W kilkudziesięciu warszawskich komisjach wyborczych już w połowie dnia zapchały się urny - skrzynki na karty do głosowania były za małe. W ochockiej Komisji Wyborczej nr 191 przy ul. Urbanistów do takiej sytuacji doszło ok. godz. 14.
- Już wcześniej miałem obawy, czy ta urna nie będzie za mała - opowiada "Rz" Marek Machul, przewodniczący tej komisji.
Najpierw członkowie komisji próbowali poradzić sobie sami z tym problemem. Jeden z nich potrząsał urną na wszystkie strony, uderzał nią o podłogę, przechylał na boki. Wszystko po to, by zmieściło się w niej jeszcze trochę kart do głosowania.
Zbyt małe urny dostarczyły urzędy dzielnicy. Bo to właśnie one były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta