Mr Dylan
Robert Zimmerman przybył do Nowego Jorku w 1961 r. w bardzo konkretnym celu: chciał zostać wielkim muzykiem folk, a jego rodzinne strony w stanie Minnesota, nawet uniwersyteckie Minneapolis z trzema czy czterema klubami nocnymi były za ciasne. To wszystko działo się 40 lat temu. Przez ten czas Bob Dylan przechodził różne fazy artystyczne i życiowe, których jedynymi wspólnymi cechami było zaskakiwanie publiczności i kurczenie się grona wyznawców. Od stylu country do judaizmu, od powrotu na uniwersytet do nawrócenia na chrześcijaństwo, od pogrążania się w narkotyki do jedynej w historii pop Never Ending Tour, czyli serii 2 tysięcy koncertów w ciągu kilku lat granych w najmniej prestiżowych miejscach w Ameryce. W niedawnym wywiadzie dla tygodnika "Newsweek" Dylan powiedział, że jego artystyczny upadek trwał mniej więcej od początku lat 70. do 1998 roku. Inaczej mówiąc, odrzucił jako mało znaczące 25 lat pracy i albumy, takie jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta