Trzy grosze o Chinach
Radkowi Sikorskiemu i jego polemistom
Trzy grosze o Chinach
Krzysztof Darewicz z Pekinu
Na łamach "Rzeczpospolitej" (15 i 25 maja) oraz "Gazety Wyborczej" (24 maja) panowie Radek Sikorski, Adam Kozieł i Andrzej Osęka zaprezentowali swe poglądy na temat Chin.
Radek Sikorski sprowokował polemikę, twierdząc, że Chiny nie są już krajem totalitarnym i że na dobrych stosunkach z Pekinem powino szczególnie zależeć Polsce, ponieważ na bojkotowaniu i potępianiu możemy więcej stracić, niż zarobić. Panowie Kozieł i Osęka zarzucili Sikorskiemu, że przesadnie wybiela Chiny, bo nie dostrzega rozmiarów dokonującego się tam pogwałcania praw człowieka. Chciałbym do tej polemiki wtrącić swoje trzy grosze.
Nie tylko o czołgach
Chiny stanowią wdzięczny obiekt zażartych dyskusji z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze dlatego, że coraz trudniej ignorować ich potencjał. Po drugie zaś, bo nie wiemy, jaki będzie ostateczny rezultat trwającej w Chinach transformacji, która może poważnie wpłynąć na kształt przyszłości świata. Przyglądamy się zatem Chinom i usiłujemy je jakoś sklasyfikować, żeby przewidzieć zawczasu, co się z tego jajka wykluje.
Problem polega na tym, że Chiny dopiero przymierzają się do wyklucia, a tymczasem można udowadniać każdą teorię, pole do popisu jest nieograniczone....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta