Pytania bez odpowiedzi
Przedstawiciele gremiów tak ochoczo popierających ideę szybkiego wdrażania ubezpieczeń zdrowotnych nie lubią liczyć, uwierzyli na słowo, że popierany przez nich projekt jest doskonały.
Pytania bez odpowiedzi
Gdybyśmy żyli w państwie nie dokonującym transformacji ustrojowej i gospodarczej, gdyby życie nasze toczyło się w sposób ustabilizowany i bez większych wstrząsów, wtedy -- ponad wszelką wątpliwość -- jednym z tematów kampanii wyborczej byłyby problemy opieki zdrowotnej i zapoczątkowanej przed trzema laty reformy lecznictwa. Przebiega ona bowiem nie bez wstrząsów, nieporozumień, mniej lub więcej odpowiedzialnych gier, a nawet pewnej dezinformacji społeczeństwa.
Gdyby reforma lecznictwa rzeczywiście interesowała obywateli, w ówczas kandydatów ubiegających się o mandat pytano by przede wszystkim o to, czy ich zdaniem opieka zdrowotna to należne każdemu obywatelowi świadczenie ze strony państwa, czy może jest naszą prywatną sprawą, a ingerowanie w nią powinno być potraktowane nawet jako gwałcenie w olności osobistej. Jeśli odpowiedź na pierwsze byłaby pozytywna -- padłoby następne: na jakim poziomie i za jakie podatki (ewentualnie -- składki) . I jeszcze jedno: jak zamierza się zapewnić, najefektywniejsze wydawanie pieniędzy.
Takie pytania jednak nie padają, zresztą nie tylko z powodu burzliwych czasów i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)