![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Giełdowa prowincja zabita decham
Lobby inwestorów
Giełdowa prowincja zabita decham
Rozmowa z prezesem Bogusławem Grelą oraz Januszem Kowalczykiem z krakowskiego Stowarzyszenia Prywatnych Inwestorów Giełdowych
-- Po co powołano Stowarzyszenie Prywatnych Inwestorów Giełdowych?
-- Przede wszystkim chodziło o stworzenie pewnego lobby kapitałowego prywatnych inwestorów, nie będących właścicielami dużych firm, korporacji. Ponadto chcieliśmy mieć możliwość bardziej oficjalnego wyrażania opinii, a jako zarejestrowane stowarzyszenie mamy większą siłę przebicia niż pojedyncze osoby. Staramy się również przeprowadzać różne analizy dla inwestorów. Formuła stowarzyszenia jest otwarta, przychodzą do nas przede wszystkim ludzie, którzy chcą się czegoś dowiedzieć o giełdzie. Pomysł stowarzyszenia jest w łasny, rozwiązanie opracował nasz prawnik. Pieniądze, jakimi dysponujemy, nie wystarczyłyby na kupienie poważnej firmy, staramy się więc te pieniądze pomnożyć.
-- Czy chodzi również o ochronę interesów inwestorów?
-- Chyba nie. Chociaż, przykładowo,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
