Proces za kawiarnię tylko dla pań
Przed częstochowskim Sądem Grodzkim rozpoczął się w środę proces przeciwko kelnerce z kawiarni tylko dla pań, oskarżonej przez klienta z Opolszczyzny, którego tam nie obsłużono, bo nie chciał założyć peruki. Muszą je w tej kawiarni założyć wszyscy klienci mężczyźni. Kawiarnię założyła grupa częstochowskich kobiet, m.in. właścicielki firm, prawniczki, lekarki, które chciały mieć swój własny zakątek. Poszkodowany mężczyzna, a w procesie oskarżyciel, gdy kelnerka poprosiła go o założenie peruki, odmówił, cytując konstytucję i kodeks wykroczeń. Przepis, na który się powołuje, mówi o bezzasadnej odmowie wydania towaru.
oprac. dom, pap