Anatomia miasta
Kiedyś miasto wydawało się tworem organicznie związanym z mieszkańcami - jak na obrazach Vermeera van Delft i innych "małych Holendrów". Vermeer uchodzi za nowatora, który podczas malowania korzystał z camery obscury, czyli praprzodka aparatu fotograficznego. Być może posługiwał się tym przyrządem, kiedy malował słynną "Uliczkę". Zaułek w Delft, rodzinnym mieście artysty, pokazany jest płasko, bez perspektywy. Za to można policzyć każdą cegłę, pęknięcie na tynku, deskę w żaluzjach. Widok przypomina teatralne dekoracje, w których występują statyści - bo brak tu głównych aktorów. Ludzkie figurki zostały tak wkomponowane w zabudowę, że ich obecność i zajęcia schodzą na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta