Dlaczego nie w kościele Sióstr Wizytek?
Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci ks. Jana Twardowskiego, który od lat odprawiał mszę dla dzieci o godzinie 10 w niedzielę w kościele Sióstr Wizytek. I jak mawiał ksiądz Jan, ta msza była przeznaczona dla dzieci, nawet jeśli nie było żadnego malucha, ponieważ wszyscy jesteśmy dziećmi Pana Boga. Praktycznie całe jego życie było związane z kościołem Sióstr Wizytek. Tam tworzył swoje wiersze, tam chrzcił dzieci czy przygotowywał je do pierwszej komunii.
Dlatego z najwyższym zdumieniem przeczytałem, że ma być pochowany w nieskończonym kościele, jakim jest Świątynia Opatrzności Bożej.
Dlaczego ks. Twardowski nie może być pochowany w kościele Sióstr Wizytek? Tam powinno być jego miejsce, tam gdzie mieszkał, tworzył, był rektorem kościoła.
Andrzej Rutkowski, Warszawa