![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Książę Danii na Dzikim Zachodzie
Przed kilkoma laty spytałam Kennetha Branagha, brytyjskiego artystę nieustannie wracającego do dramatów Szekspira, dlaczego teatralne dzieła tego szesnastowiecznego pisarza tak bardzo fascynują filmowców. - Nie ma w tym niczego dziwnego - odpowiedział. - To był genialny facet. Bardzo trudno w dzisiejszych tekstach znaleźć tyle wielkich problemów, ważnych pytań, dylematów moralnych, wspaniałych charakterów. Taką złożoność relacji człowieka z drugim człowiekiem i człowieka z historią.
Od tęsknoty do szaleństwaA więc przede wszystkim "Hamlet". Duński książę, podobnie jak w teatrze, także na ekranie ma różne twarze. Kto dzisiaj pamięta, że już w 1900 roku we francuskim filmiezagrała go wielka Sarah Bernhardt? Ale wielu kinomanów zapewne widziało Hamleta silnego i zdeterminowanego w wykonaniu Laurence'a Oliviera czy Hamleta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
